Życie z kolejnymi sprawami na głowie i dążenie do kolejnego celu, który nie daje satysfakcji, bo pojawia się kolejna ważna rzecz, jest próżne. Omija nas życie duchowe, poznawanie samego siebie oraz rozmyślanie nad całą harmonią świata. Czy według Was tym wszystkim, całym wszechświatem, który jest nieskończenie wielki i nieodkryty nie rządzi żadne prawo? Czy tak naprawdę wiemy kim jesteśmy, i czy dobrze się znamy? Warto wyciszyć się, nie myśleć o niczym, zajrzeć w głąb siebie, zobaczyć daną chwilę, jej szczegóły... ona nie jest jedną z wielu, ona jest wyjątkowa. Zobacz, jak wiele rzeczy dzieje się wokół Ciebie, poczuj, że tu jesteś, poczuj błogostan.
Nie odradzam Wam planowania rzeczy do zrobienia i posiadania marzeń, bo są to sprawy nieuniknione, ale także pożądane. Rzecz w tym, że droga do tego może być tak szybka, bądź wyboista, że nie będziemy zwracali na nią uwagi, tylko na kolejne przeszkody. Być może dojdziesz do celu, ale przed Tobą pojawi się kolejny, i kolejny, i kolejny... Warto jednak usiąść i pomyśleć, do czego to wszystko zmierza. Co osiągnęliśmy, jakie sprawiło nam to wyrzeczenia. A na koniec zadać sobie pytanie - czy to, co robię to jest to, co chcę robić?
O potędze teraźniejszości mówi Eckhart Tolle, oświecony, autor książek na temat duchowości:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz